wtorek, 12 sierpnia 2008

Amritsar



Jestesmy w miescie zlotej swiatymi. Tylko zlotej swiatyni. Mielismy szczescie gdyz mieszkamy zupelnie obok. To duzy plus. Dzis niestety dopadl miasto deszcz i....nie mozna bylo sie wydostac z hotelu gdyz ...woda mniej wiecej po kostki dzielila nas od drogi:) Ale jest fajnie. Zakupy zrobione nawet supermarket sie znalazl wiec mamy wszystko co nam do szczescia potrzebne...prawie:P

Tutaj jest juz ciszej, nie ma tylu ludzi na ulicach. Udalo nam sie dzisiaj isc nawet srodkiem najruchliwszej ulicy:P, tutaj to norma jest, zaczynamy powoli sie przyzwyczajac:P

jutro kolejny punkt Dharamsala...autobus...za okolo 6zl - 8h podrozy...bedzie sie dzialo:P

~~kasia

Brak komentarzy: